Dzisiejszy „obiekt tygodnia” przywędrował do naszego Muzeum z Krakowa. Mowa o tłoczonym stalowym szyldzie reklamowym mydeł z fabryki Rożnowskiego. Tablica o wymiarach 36 cm na 25 cm posiada liczne ubytki i ślady rdzy. Na środku szyldu znajduje się żółty owal, w którym namalowano wielbłąda z przewodnikiem, kostki mydła oraz wypisane czerwonymi literami hasło „ROŻNOWSKIEGO MYDŁO DO PRANIA Z WIELBŁĄDEM”.
Historia tej firmy związana jest ze Stanisławem Rożnowskim, który jako młody chłopak włączył się w Powstanie Styczniowe. Po jego upadu, obawiając się represji, wyjechał do Wrocławia, gdzie zatrudnił się w firmie Arnold, która produkowała mydła. Tam nauczył się zawodu, zdał egzamin mistrzowski, po czym przeniósł się do Krakowa, gdzie w 1875 roku otworzył Parową Fabrykę Mydła i Mydełek Toaletowych.
Początkowo mieściła się ona przy ul. Zwierzynieckiej, później przemysłowiec stopniowo powiększając produkcję, wykupił tereny przy ul. Pędzichów Bocznej (obecnie od 1937 r. jest to ul. Wróblewskiego), gdzie wybudował bardzo nowoczesną dużą fabrykę.
W zakładzie wytwarzano świece oraz mydła i proszek mydlany do prania – wyroby te reklamowano jako nadzwyczaj wydajne i nieszkodzące bieliźnie. Mydło do mycia było oferowane jako tzw. mydełka toaletowe – ich użycie rekomendowano nader korzystnym oddziaływaniem na skórę, pozostawiającym przyjemną, naturalną woń.
Założyciel fabryki zmarł przed I wojną światową. Firmę przejął Jan Rożnowski, który wraz z dwoma wspólnikami w 1918 roku założył spółkę Towarzystwo Akcyjne Mydło i zbudował fabrykę mydła i tłuszczów jadalnych w Trzebini. W 1921 roku przemianowano ją na Fabrykę Przetworów Tłuszczowych SA. Produkowano tam w późniejszym okresie mydło Biały Jeleń i proszek do prania Radion. W 1922 r. jego krakowska fabryka mydła spłonęła w pożarze. Produkcję po czasie wznowiono, jednak była ona coraz bardziej uciążliwa z uwagi na usytuowanie fabryki wówczas już w środku miasta. Ostatecznie, pomimo dysponowania nowoczesnym parkiem maszynowym, fabryka została zlikwidowana.
W 1926 roku w wyniku problemów finansowych związanych z kryzysem gospodarczym zakłady w Trzebini przejęła warszawska spółka Saturnia kontrolowana przez austriacki koncern Schicht, którego marką ochronną był skaczący jeleń. Finalnie w 1928 r. nastąpiło bezpośrednie przejęcie przez Schichta zakładów w Trzebini. Zmiana właścicieli spowodowała przeniesienie działu mydlarsko-kosmetycznego do Warszawy, który po wojnie znany był wszystkim Polakom jako Pollena.
Historia tej firmy związana jest ze Stanisławem Rożnowskim, który jako młody chłopak włączył się w Powstanie Styczniowe. Po jego upadu, obawiając się represji, wyjechał do Wrocławia, gdzie zatrudnił się w firmie Arnold, która produkowała mydła. Tam nauczył się zawodu, zdał egzamin mistrzowski, po czym przeniósł się do Krakowa, gdzie w 1875 roku otworzył Parową Fabrykę Mydła i Mydełek Toaletowych.
Początkowo mieściła się ona przy ul. Zwierzynieckiej, później przemysłowiec stopniowo powiększając produkcję, wykupił tereny przy ul. Pędzichów Bocznej (obecnie od 1937 r. jest to ul. Wróblewskiego), gdzie wybudował bardzo nowoczesną dużą fabrykę.
W zakładzie wytwarzano świece oraz mydła i proszek mydlany do prania – wyroby te reklamowano jako nadzwyczaj wydajne i nieszkodzące bieliźnie. Mydło do mycia było oferowane jako tzw. mydełka toaletowe – ich użycie rekomendowano nader korzystnym oddziaływaniem na skórę, pozostawiającym przyjemną, naturalną woń.
Założyciel fabryki zmarł przed I wojną światową. Firmę przejął Jan Rożnowski, który wraz z dwoma wspólnikami w 1918 roku założył spółkę Towarzystwo Akcyjne Mydło i zbudował fabrykę mydła i tłuszczów jadalnych w Trzebini. W 1921 roku przemianowano ją na Fabrykę Przetworów Tłuszczowych SA. Produkowano tam w późniejszym okresie mydło Biały Jeleń i proszek do prania Radion. W 1922 r. jego krakowska fabryka mydła spłonęła w pożarze. Produkcję po czasie wznowiono, jednak była ona coraz bardziej uciążliwa z uwagi na usytuowanie fabryki wówczas już w środku miasta. Ostatecznie, pomimo dysponowania nowoczesnym parkiem maszynowym, fabryka została zlikwidowana.
W 1926 roku w wyniku problemów finansowych związanych z kryzysem gospodarczym zakłady w Trzebini przejęła warszawska spółka Saturnia kontrolowana przez austriacki koncern Schicht, którego marką ochronną był skaczący jeleń. Finalnie w 1928 r. nastąpiło bezpośrednie przejęcie przez Schichta zakładów w Trzebini. Zmiana właścicieli spowodowała przeniesienie działu mydlarsko-kosmetycznego do Warszawy, który po wojnie znany był wszystkim Polakom jako Pollena.
