Muzeum|

 

Dzisiaj w naszym cyklu „obiekt tygodnia” zabierzemy Was w podróż do przedwojennego Krakowa.

Widoczny na zdjęciu eksponat to masywny żeliwny zlew liczący 78 cm długości i 43 cm szerokości. Głębokość misy wynosi 23 cm. Co ciekawe do dnia dzisiejszego zachował się również żeliwny syfon o wysokości 19 cm i średnicy zewnętrznej liczącej 6 cm. Brakuje w nim wkręcanego od dołu korka umożliwiającego rewizję i usuniecie zalegających złogów.

W górnej części zlewu jest otwór na kran. Obiekt zaopatrzono również w 4 (na zdjęciu widoczne tylko 2) otwory umożliwiające przykręcenie muzealium do ściany. Na zewnętrznej połaci misy widnieje sygnatura „K(?)V” a na syfonie „133”. Są to inskrypcje z odlewni, których niestety nie udało się rozszyfrować. Obiekt powstał zapewne pomiędzy początkiem XX w. a 1929 r.

Na wysokości górnych otworów montażowych widnieje napis „I. HOCHWALD KRAKÓW”. Jak wskazują źródła odnosi się ona do Żyda Izaka (Izaaka) Hochwalda – krakowskiego mistrza blacharskiego i instalatora sieci wodociągowych. Urodził się on w 1864 r. w Krakowie, a firmę założył w 1885 r. Siedziba zakładu mieściła się przy ul. Podbrzezie. Około połowy pierwszej dekady XX w. przeniósł swój zakład na ul. Dietla. Po 1910 r. przez jakiś czas prowadził firmę z budynku przy ul. Berki Joselewicza, by w 1914 r. przenieść się na ul. Starowiślną.

W 1929 r. Izak z racji podeszłego wieku przekazał firmę synowymi Maurycemu (Mojżesz). Izak w latach 30. XX w. mieszkał przy ul. Starowiślnej 46 a jego syn prowadził zakład na tej samej ulicy pod numerem 60. Maurycy posiadał tytuł inżyniera i reklamował swoje usługi obejmujące prace techniczne, instalacyjne, montaż ogrzewania centralnego, wodociągów, gazu i urządzeń sanitarnych w wielu krajowych branżowych periodykach.

Wraz z wybuchem II wojny światowej Żydzi zostali zmuszeni do składania licznych oświadczeń na temat rodziny i majątku. Izak jak wynika z zachowanych niemieckich dokumentów w 1940 r. miał dostęp do kont bankowych dwóch żydowskich stowarzyszeń, co znaczy, że musiał się w nich udzielać. Maurycy natomiast wykazał, że w tym czasie zatrudniał ponad 60 osób.

Niestety dokumenty niemieckie po 1942 r. nie wskazują jak dalej potoczyły się losy rodziny Hochwaldów w trakcie wojny. Wiadomo, że w 1945 r. decyzją sądu został upoważniony do reprezentowania firmy Maurycego niejaki Jan Wojdyło, który w dokumentach nazywany jest tymczasowym kierownikiem.

Comments are closed.

Close Search Window