Muzeum|

W kwietniu 2013 r. w muzealnej Galerii Wieży Ciśnień odbył się wernisaż malarstwa Danuty Marii Więckowskiej. Wśród zaproszonych gości była Grażyna Ciemniak – zastępca prezydenta Miasta Bydgoszczy, która serdecznie gratulowała malarce obrazów a miastu pięknego obiektu.

Historyk sztuki Hanna Strychalska wprowadziła miłośników malarstwa w świat obrazów Danuty Marii Więckowskiej i przedstawiła sylwetkę malarki.

Danuta Maria Więckowska
Studiowała na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom Uzyskała w 1969 roku. Od 1970  do 1983 roku należała do Związku Polskich Artystów Plastyków. W latach 1970 – 1973 prowadziła „Galerię S” w Małym Salonie Sztuki w Bydgoszczy. W 1986 roku ukończyła studia podyplomowe w dziedzinie grafiki na Podyplomowym Studium Wychowania Plastycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Przez ponad 30 lat zajmowała się pracą pedagogiczną i jako nauczyciel wychowania plastycznego przygotowała wielu swoich uczniów do studiów w szkołach artystycznych. Jest autorką kilkudziesięciu wystaw indywidualnych,  uczestniczyła również w wielu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.

(…) Na przestrzeni lat minionych Danuta Więckowska miała w swojej twórczości kilka etapów. Nie zasklepiała się np. w realizmie (który ceni), ani też nie poprzestawała jedynie na abstrakcji (która ją pociąga). Nie „złapała” jej także moda swego czasu tzw. nowa figuracja i nie pochłonął całkowicie tradycyjny pejzaż, choć przywiązuje do niego chyba szczególną wagę. (…) Jest malarką stale i ze spokojem poszukującą własnej, artystycznej wypowiedzi. Jej pejzaże nie stanowią odwzorowania rzeczywistej przyrody, lecz są wynikiem indywidualnego postrzegania otaczającej człowieka natury i refleksyjnym przeniesieniem wrażeń na płótno. (…) Tym co w ostatnich latach budzi zainteresowanie w jej pracach to nie tylko podstawowy „ład” i „porządek” (tym charakteryzowała się już wcześniej), ale kolor! Od barw tradycyjnie „łąkowych” i niebiańskich” – poprzez „złoto” kojarzone z brązem lub szarość z czernią – nagle wszystko wyraźnie ożywia żółcią, zielenią, czernią, łączy je w sposób nieomal… intrygujący! Ożywiając dodaje obrazom jakiegoś blasku i je rozświetla. I ta zmiana wprowadza pewien ton ekspresji!

Danuta Więckowska jest, można rzec, namiętną słuchaczką muzyki. Dobrej muzyki symfonicznej i np. fortepianowej. W jakiejś mierze czerpie z tego źródło impulsu do swojej twórczości. „Każde miejsce na obrazie – mówi – jest ważne. Najmniejszy kawałek jest ważny. Musi być namalowany tak, jak każdy utwór musi być zagrany dokładnie, do końca”.

 Dorota Rudnicka

Comments are closed.

Close Search Window